-Pewnie - uśmiechnełam się. I wzbiłam w powietrze. -leć za mną - dodałam i wyfrunęłam Smok za chwile również wystartował. Wylądowałam przed duża jaskinia.
-Tu będzie twoja jaskinia. Masz wygodne łoże z skóry wilka. Może ci się spodoba. - mówiłam z uśmiechem.
-Jak będziesz cos chciał to mów - oznajmiłam i usiadłam.
Furia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz